Storybooks logo
Bestia z Pasiecznika

Dzień jak co dzień, czyli jak to miało zwyczaj, w Pasieczniku szło swoim rytmem. Do czasu, aż w noc przemożnego deszczu i grzmotów, miejsce to nawiedziła tajemnicza bestia.

Wioska Pasiecznik podczas deszczowej nocy

Bestia, rozmyta w mgle, zostawiła tropy pełne pyłu, które przykuły uwagę mieszkańców i zapędziły wszystkie pszczoły w jedno miejsce.

Mieszkańcy oglądają tropy i zebrane pszczoły

Bestia, o pomarańczowym futrze, z niebieskimi oczami i purpurowym ogonem, skradając się pomiędzy kwiatowymi polami, przerażała skromne zwierzęta na swej drodze.

Bestia przechodzi pomiędzy przestraszonymi zwierzętami

Jednak, za zewnętrzną groźbą kryła się samotność. Głaszczona, zmieniła swoje serce. Stała się przyjacielska, pozwalała, by tłumy dzieci ją gładziły.

Bestia, pokazując miłość, pozwala dzieciom się nią bawić

Bestia przypomniała mieszkańcom Pasiecznika, że nie należy oceniać innych na podstawie wyglądu zewnętrznego. Różnice wzbogacają nasz świat.

Mieszkańcy słuchający nauki Bestii

Bestia zrekompensowała swój straszny wygląd czyniąc dobro, pomagając pszczołom w ich trudzie i przynosząc miód każdego ranka.

Bestia pomagająca pszczołom i zbierająca miód

Historia Bestii z Pasiecznika szybko rozprzestrzeniła się po całej wiosce. Stali się znani jako miejsce, które traktuje innych z szacunkiem i życzliwością.

Mieszkańcy Pasiecznika chwalą pozytywny wizerunek wioski

Bestia z Pasiecznika pokazała, że warto zbliżać się do innych, zamiast ich oceniać. Wszyscy powinniśmy być tolerancyjni i mieć otwarte serca.

Bestia, mieszkańcy i zwierzęta radośnie bawiący się razem

Read Another Story